piątek, 31 października 2014

ROZDZIAŁ VI

>Ty idioto! Ty kret... Czekaj, co?<
-...poznajcie moją kuzynkę Kate.- Ell uśmiechnął się do przyjaciółek.
-Ty idioto! Ty kret... Czekaj co?-zaczęła Van.
-To moja kuzynka Kate...- powtórzył Ell.
-K... K...- próbowała powiedzieć Ness.
-Ku-zyn-ka.-pomógł jej Ross.
-Kuzynka..-Ness była zszokowana.-To jego kuzynka Lau... Kuzynka..
-Tak Van. Kuzynka...- odpowiedziała Laura powoli.
-Vanessa dobrze się czujesz?- upewnił się Riker.
-Znakomicie...- wycedziła Van i opadła na krzesło.
-Coś chyba wpadłam nie w porę...- zaczęła Kate.
-Nie, nie.- zatrzymała ją uśmiechnięta Rydel.- Usiądź proszę.
-To ja pójdę po coś do picia.- zaproponował Rocky.- Kate pójdziesz ze mną?
-Chętnie.- odpowiedział rudzielec.
-To ja pójdę z wami...- zaoferował się Riker. Cała trójka wyszła.
-Lau kupimy sobie frytki?- zapytał Ross.
-Jasne Blondasku.- Raura także wyszła. Rydel i Ell zostali sami.
-Nie wiedziałam, że ktoś w twojej rodzinie jest rudy.- zaczęła blondynka.
-Bo nie jest.- odparł Ratliff.- Kate została adoptowana przez moją ciocię, kiedy miała 10 lat. Mimo, że nie jesteśmy krewnymi, traktuje ją jak młodszą siostrę...
-Nigdy mi o tym nie mówiłeś.
-Bo nie pytałaś..
-Hm no tak.- wszedł lekarz.
-Za 2 godziny może pani opuścić szpital.
-Dziękuje.- odparła Rydel.

♥♪♥♪♥♪♥♪♥♪♥♪♥♪♥♪♥♪♥♪♥♪♥♪♥♪♥♪♥♪♥♪♥♪♥♪♥♪♥♪♥♪♥♪♥♪♥♪♥♪♥♪♥♪♥♪♥♪♥♪♥♪♥♪♥♪♥♪♥♪♥♪♥


-Jejuś.. Riker postaw mnie! To tylko małe rozcięcie...- narzekała Rydel. Starszy brat niósł ją ze szpitala do auta i znów z auta do domu. Blondynce się to nie podobało.

-A co jeśli natrafisz na skórkę od banana?- zapytał Rocky.
-Hahaha...- odparła Rydel.-Nie śmieszne Rocky.
-Wiem...- odrzekł brunet i poszedł do kuchni. Trzy przyjaciółki zostały same w salonie.
-Kuzynka... Dociera to do was?- zapytała Van.- Kuzynka...
-Ale z nas idiotki.- podsumowała Laura.- Będę musiała przeprosić Ross'iaka...
-Ross'iaka? To innej ksywy już nie było?- zapytała zażenowana Ness.
-Daj spokój... Ciekawa jestem jak ty będziesz się zwracała do Rikera..- uśmiechnęła się brunetka.
-Ojj Laurunia.. Masz 3sekundy na ucieczkę.. Raz... Trzy!- Ness rzuciła się w pogoń z Lau.
-Ross spieprzaj z drogi!- wołała Laura do stojącego w przejściu Ross'iaka.
-Ciekawe te przeprosiny..- mruknął Blondasek i usunął się z drogi. Pogoń skończyła się zwycięstwem Lau. Van zrezygnowała po 5 minutach. Dziewczyny siedziały teraz w pokoju Delly.
-Czyli pora na punkt numer 3.- zaczęła Van.-  Lau idź po Blondaska i Rocky'ego.
-Co? Nie!! Po Riker'a. Rocky wszystko wygada.- odpowiedziała brunetka i poszła po chłopaków. Po chwili zjawiła się cała trójka.
-No o co chodzi?- zapytał Ross oczywiście z kanapką w buzi.
-Przydacie się w końcu na coś.- wyjaśniła Ness.
-Hmm a co  my z tego będziemy  mieli?- zapytał podejrzliwie Riker.
-Dostaniesz całusa od Van.- powiedziała Laura za nim ktokolwiek  zdołał ją powstrzymać. 
-Zgoda!- wykrzyknął Rik. Van posłała zabijające spojrzenie do Lau. Ona tylko wzruszyła ramionami i się usmiechneła..
-A co ja będę z tego miał?- spytał Ross.
-Ty łosiu dostaniesz dwa buziaki.- odparła Lau.
-Miło się z wami robi interesy...-Blondasek odwzajemnił uśmiech.
-Słuchajcie uważnie.- zapowiedziała Lau. (Van nie miała ochoty się już odzywać. Za bardzo była zajęta obrzydzaniem się jabłkowymi ustami Riker'a. Chociaż... Może nie będzie tak źle? Może będzie całkiem przyjemnie..)

♪♥♪♥♪♥♪♥♪♥♪♥

Przepraszam że znów wyszedł taki krótki. I tu zwracam się do Ali Nie gon mnie z patelnią! Wena mnie opuściła. A rozdział wstawiam dziś bo jutro Wszystkich Świętych i goście i groby itd. Także nie przyzwyczajajcie się. Rozdział wyjątkowo w piątek...No i ten.. Zapomniałam co chciałam. Trudno się mówi. Do napisania :3 mam nadzieje, że rozdział da się czytać..

2 komentarze:

  1. Phi! A już myślałam, że się zlitowałaś i jednak będziesz wstawiać 3 razy w tygodniu! No wiesz?!
    Fajny ten rozdzialik tylko trochę krótki. No mówi się trudno. I da się czytać.
    Hahahah...zaraziłam cię sklerozą. Hahahha to było za namieszanie mi w głowie. Domyśl się czym. Ja też już zajęłam się pisaniem rozdziała na jutro. Fajnie, że tak późno, kiedy mój mózg już nie pracuje c'nie? (Weź co do tego mózgu lepiej nie komentuj, bo nie chcę być obrażana. Ty wredna ty!)
    No dobra. Znaj moją łaskę. Skoro już się wszystko wyjaśniło (ja chcę więcej Rydel i Ella) to mogę odwołać tą patelnię. Ale ty pilnuj się na przyszłość. :D

    A jaki jest ten plan, który wymyśliły dziewczyny? Hmmm? Bo jam ciekawski człek. I ty to dobrze wiesz.
    No dobra. Będę czekać na rozdział do...wtorku? Zlituj się kobieto nad biednym człowiekiem. ;)

    No nic. Skoro nic nie uda mi się wybłagać ( a prawdopodobnie tak będzie) to czekam :'( :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Niestety będziesz musiała poczekać..

    OdpowiedzUsuń